poniedziałek, 7 października 2013

Rozdział 3 " Loczek to mój cud "

Bardzo podobał mi się sposób z jakim do mnie podchodził . Z dystansem , ale jednak szybko . Rozmawialiśmy do wieczora . Aż w końcu mama do mnie zadzwoniła gdzie jestem i , że mam wracać . Odwiózł mnie do domu , ale jakoś nie miał zamiaru wypuścić z samochodu .
- A więc nasza randka jedna jedyna dobiegła końca , miło było cię poznać . - powiedziałam . Przytulił mnie .
- Na pewno już się nie spotkamy ?
- Trzymam się tego co mówię . - oderwałam się niechętnie od niego i podreptałam do domu . Odjechał po chwili . Rzuciłam torbę na łóżko i przebrałam się w coś luźniejszego . To był mój najlepszy dzień w życiu . Nie dość , że nic nie zadali to jeszcze randka z takim chłopakiem . Ugh... Na dodatek teraz mam ochotę zmienić zdanie i się z nim spotkać , a numeru nie mam . Głupia , głupia głupia . Byłam na siebie wściekła . Sięgnęłam do torby po telefon przeszukując go jakbym mogła znaleźć tam jakiś cud . Po chwili przyszedł esemes od jakiegoś numeru  :


Zaczęłam się śmiać jak głupia do sera . A jednak . Loczek to mój cud . Napisałam smsa : 

Nie musiałam też czekać dłuższą chwilę na odpowiedź , tak wyglądała nasza rozmowa : 


Zasnęłam z doskonałym humorem i z takim też wstałam . Umyłam zęby , rozczesałam włosy i ubrałam się . Zeszłam na dół . Mama jak zwykle w pracy , tata z resztą też . Napisałam im kartkę , że będę późno i wyszłam . Ostatnią moją lekcją był wf . Przebrałam się i wyszliśmy na boisko . Na trybunach siedział nie kto inny jak Harry , szczerzył zębiska albo raczej perełki . Trenerka poszła na chwilę do dyrektorki . Podeszła do mnie grupka chłopaków ze szkoły .
- Hej Nicol ! - powiedzieli chórem .
- Em.. hej . Znamy się ? - spytałam . Zaśmiali się szyderczo po czym jeden najbliżej mnie powiedział .
- Nie , ale możemy się poznać . - niebezpiecznie zaczęli się do mnie zbliżać . Nagle ktoś złapał mnie za ramię i wyciągnął z tego "kułeczka" oszołomów . 
- Panowie , macie coś do mojej panny ?! - warknął . Spojrzeli rozkojarzeni .
- Styles ! To twoja panna ? My my nie wiedzieliśmy , sory - odeszli , najzwyczajniej w świecie odeszli . Wtuliłam się przerażona w loczka . Nie wiedziałam , że koszmar dopiero się zaczyna ...

Proszę o szczerą opinię :* 2 kom i następny <3

5 komentarzy:

  1. Cudeńkoo ! ;*
    Czekam na następny ! ;3
    Szybciej , bo dopadnę Cię w szkole ! <3
    Kochaaaam ! <333
    / Konopska :)

    OdpowiedzUsuń
  2. UUUUUUUUUUU..No to teraz się zaczyna akcja! :D
    Idę czytać kolejny rozdział <3
    @Aliccee00

    OdpowiedzUsuń